Pięknie wydany przez wydawnictwo Ad Rem w 2008 roku tomik jest częścią
cyklu przetłumaczonych na język polski tekstów źródłowych, opowieści i
legend o Duchu Gór.
Księga zawiera dziewięć opowieści o nieobliczalnym i złośliwym z
jednej strony, a dobrym i łagodnym - z drugiej Władcy Karkonoszy.
Kapryśny jak pogoda w górach, czyni psoty rodem z podań ludowych, co
autor jeszcze podkreśla, ubarwiając język karkonoską gwarą. Jednakowoż
nie ma w Duchu Gór nic ludzkiego, jest nieuchwytny jak wiatr i
nieprzewidywalny jak siły przyrody.
W pierwszej z opowieści, zatytułowanej „Właściwie rzecz cała jest nieodgadnioną tajemnicą”, autor tak go charakteryzuje:
„Zuchwalszy od wszystkich figlarzy i koniokradów świata. Nikczemny
wydrwigrosz i nieokrzesany parobek. Ale też najzręczniejszy z
muzykantów, który zwykł grać na skalnych rumowiskach i wśród sękatych
gałęzi kosodrzewiny.
A zwie się po prostu Duch Gór. Bez jakichkolwiek dodatkowych
określeń. (…) Duch Gór jest jedyny w swoim rodzaju i wciąż ten sam przez
wieki. Nie potrzebuje odróżniać się od innych, bo przecież i tak w
całym świecie nie ma jemu podobnych…”[1].
Poszczególne historie opowiadają o figlach i psotach, ale także
pomocy, jakiej Duch Gór udzielał strapionym ludziom. Tak oto
charakteryzują legendy tłumacze, Emil Mendyk i Przemysław Wiater:
„Hauptmannowskie opowieści nie są (…) jedynie zbiorem baśni do szybkiego przeczytania, ale utrzymanym w porządku zmieniających się pór roku przejściem od (ponownych) narodzin do (pozornej) śmierci”[2].
„Hauptmannowskie opowieści nie są (…) jedynie zbiorem baśni do szybkiego przeczytania, ale utrzymanym w porządku zmieniających się pór roku przejściem od (ponownych) narodzin do (pozornej) śmierci”[2].
Autor, Carl Hauptmann, to pisarz na wskroś karkonoski. Niestety i w
Niemczech, i w Polsce jego twórczość jest mało znana. Gdy słyszymy
nazwisko Hauptmann, zaraz myślimy o jego młodszym bracie Gerharcie,
laureacie literackiej Nagrody Nobla z 1912 roku.
Carl Hauptmann urodził się w Szczawnie Zdroju, a zmarł w Szklarskiej Porębie. Żył i tworzył na przełomie XIX i XX wieku. Warto nadmienić, że jako pacyfista protestował przeciwko I wojnie światowej i opowiedział się w 1918 roku za odzyskaniem przez Polskę niepodległości. "[...] dokonał korekty literackiej niemieckiego tłumaczenia »Chłopów«, co w znacznym stopniu upowszechniło powieść w krajach niemieckojęzycznych i istotnie przyczyniło się do wyróżnienia Władysława Reymonta w 1924 r. literacką Nagrodą Nobla"[3].
Carl Hauptmann urodził się w Szczawnie Zdroju, a zmarł w Szklarskiej Porębie. Żył i tworzył na przełomie XIX i XX wieku. Warto nadmienić, że jako pacyfista protestował przeciwko I wojnie światowej i opowiedział się w 1918 roku za odzyskaniem przez Polskę niepodległości. "[...] dokonał korekty literackiej niemieckiego tłumaczenia »Chłopów«, co w znacznym stopniu upowszechniło powieść w krajach niemieckojęzycznych i istotnie przyczyniło się do wyróżnienia Władysława Reymonta w 1924 r. literacką Nagrodą Nobla"[3].
Duch Gór istnieje od chwili powstania Karkonoszy i włada nimi niezależnie od tego, jakim językiem mówią zamieszkujący go ludzie. Tym samym legendy i opowieści o nim są nasze. Nasze, czyli karkonoskie - niemieckie, czeskie i polskie. A skoro nasze, to warto je poznać, do czego gorąco zachęcam.
---
[1] Carl Hauptamnn, „Księga Ducha Gór”, przeł. Emil Mendyk, Przemysław Wiater, wyd. Ad Rem, Jelenia Góra 2008, s. 7.
[2] Tamże, s. 5.
[3] Tamże, tekst z okładki.
Przeczytała dla Was Magdalena Woźniak.
Egzemplarz książki, trzecie wydanie, poprawione i uzupełnione, z roku 2015, czeka na Was w Szkolnej Bibliotece.