Poznajmy rodzinę Gwidoszów z Warszawy. Autorka
opisała ich lekkim piórem, z ogromną dawką poczucia humoru i świetnymi dialogami.
Ciepło, jakie bije od Gwidoszów, przypomina rodzinę Borejków z „Jeżycjady”
Małgorzaty Musierowicz. Mam nadzieję, że znacie tę piękną serię. Właśnie czekam
na 22 tom.
Seria Miętowa Ewy Nowak zaczęła powstawać ćwierć
wieku później niż książki Musierowicz, ale wiecie co? Młodzież jest taka sama
jak kiedyś! Za to z rodzicami współczesny młody człowiek ma o wiele cięższe
życie niż trzydzieści lat temu.
Rodzinka Gwidoszów składa się z pięciu osób, przy
czym tato i głowa rodziny, Mariusz Gwidosz, bardzo przypomina Ignacego Borejko
swoim stoickim podejściem do życia i skłonnościami do czytania mądrych książek.
Trójka dzieci, które są de facto bohaterami powieści, to Kuba, uczeń klasy
maturalnej, Malwina, o dwa lata młodsza od Kuby i pięcioletnia Marynia, której
rola polega na wprowadzaniu elementów humorystycznych do książki. Marynia
zadaje wszystkim kłopotliwe pytania dotyczące prokreacji i przypomina Genowefę
Bombke z "Opium w rosole" Musierowicz.
Autorka w książce dotyka bardzo istotnych
problemów, jakimi są: anoreksja, plotki i pomówienia, przejmowanie roli
dorosłego członka rodziny przez nastolatka i związana z tym opieka nad młodszym
rodzeństwem czy postrzeganie osób niepełnosprawnych przez społeczeństwo.
Brawa dla autorki za poczucie
humoru, świetne dialogi i wartką akcję. Książkę czyta się bardzo przyjemnie. Szkoda mi jednak, że interesująca tematyka,
dotycząca na przykład anoreksji, nie została pogłębiona.
Książkę polecam ku rozrywce oraz w celu zapoczątkowania znajomości z sagą.
Warto sięgnąć po następne tomy, a bohaterowie, których spotkamy w pierwszej
części, pojawiają się w następnych książkach Miętowej serii.
* * *
Przeczytała dla Was Magdalena Woźniak
Książka znajduje się w szkolnej bibliotece.